Antyatlas to najbardziej na południe wysunięte pasmo górskie Maroka.
Jadalny i bardzo smaczny owoc opuncji.
Na tym obszarze podziwiać można piękno górskiej przyrody.
Małe poletka uprawne na zboczu, położone kaskadowo.
Domy ukryte pomiędzy skałami wznoszącymi się na wysokość powyżej 1000m.
Ziemia przypomina pył ceglany.
Meandrująca trasa, przez wyjątkowo malowniczy rejon gór Antyatlas.
Kasba w Antyatlasie, usytuowana jest na kopulastym, samotnym wzniesieniu.
Wypełniona arbuzami ciężarówka spokojnie pokonuje niebezpieczne zakręty górskiej drogi.
Avanos - miasto w Kapadocji, położone w dolinie rzeki Kizilirmak (Czerwona Rzeka).
Nazwa rzeki pochodzi od czerwonej glinki wypłukiwanej z jej koryta.
Zabytki są wszędzie.
Miasto słynie z wyrobów przedmiotów ceramicznych.
Koty nie przebiegają drogi niepostrzeżenie i nie są czarne.
O świcie: ciekawy most wiszący stanowiący kładkę dla pieszych.
W Czerwonej Rzece przeglądają się minarety jednego z meczetów w Avanos.
Wschód słońca w Avanos.
BAD HERRENALB to pięknie położone miasto uzdrowiskowe
Câmara de Lobos, drugie co do wielkości miasto Madery.
To klimatyczna miejscowość, gdzie łowiona jest czarna espada, która występuje jedynie w wodach Madery i Japonii.
W porcie rybacy oprawiają ryby, susząc je w słońcu.
Rybacy tworzą tu zamkniętą grupę.Czuje się tu bardzo tajemniczy nastrój.
W tym mieście atmosfera jest zupełnie inna niż w pozostałej części wyspy.
Po pracy rybacy grają w karty, pod gołym niebem na starych stolikach. I traktują to poważnie.
W jednym z zaułków miasteczka, w małym barze można skosztować poncho, niezwykłego koktajlu z miodu, rumu i soku z cytryny.
To rybackie miasteczko urzeka wspaniałymi widokami.
W Câmara de Lobos widać prawdziwe życie Portugalczyków.
Casablanca to największe miasto Maroka z nowoczesnym portem.
Widok z okna nowoczesnego hotelu.
Katedra Sacre Coeur w rejonie Parku Ligi Arabskiej, dziś stanowiąca muzeum.
Imponująca zieleń w Parku Ligi Arabskiej.
Spacer po parku.
Dolina Ihlary - niezwykły głęboki wąwóz, wygląda jakby pustynia pękła, a w szczelinie powstał zupełnie inny świat.
Aby tam dotrzeć, trzeba zejść na głębokość 150m po stromych schodach.
Bujna, zielona roślinność, cisza, szemrzący między głazami potok.
Wzdłuż potoku, kręta, malownicza ścieżka prowadzi do licznych wykutych w skałach kościołów.
Zachowało się tu wiele skalnych kościołów z nadal widocznymi freskami.
Istnieje obawa, że freski długo już nie przetrwają dlatego nie wolno robić zdjęć z fleszem.
Ogromne wrażenie robi Dolina Miłości, kolejna z wielu dolin występujących w Kapadocji.
Dolina nazwę swą zawdzięcza (co oczywiste), swym oryginalnym skalnym formacjom o dość sugestywnych kształtach.
Wielowiekowe procesy erozyjne warstwy tufu wulkanicznego przyczyniły się do utworzenia unikalnych form skalnych.
Wędrowanie po Kapadocji jest bardzo przyjemne, bowiem w wielu miejscach turystów prawie nie ma.
Przechadzając się pomiędzy skałami, wdrapując się na nie, odkrywamy coraz to inne dziwy natury.
Skały wyrastają wprost z żyznej gleby, pokrytej krzewami winorośli.